Xlera8

PPRO łapie falę płatności transgranicznych UPI

Platforma płatnicza PPRO niedawno zamknęła finansowanie w wysokości 85 milionów euro (92 miliony dolarów) od obecnych i nowych inwestorów.

„Te 85 milionów przykuło wiele głów, ponieważ uzyskanie finansowania na taką skalę jest obecnie sprzeczne z zasadami fintech” – powiedział Tristan Chiappini, dyrektor zarządzający PPRO na Singapur i wiceprezes na region Azji i Pacyfiku.

W Azji największy zakład, na jaki można postawić pieniądze, to Indie, gdzie rosnąca liczba cyfrowych środków płatniczych powoduje dodanie większej liczby transakcji przetwarzanych przez fintech.

„Mamy pod pachą deskę surfingową, dzięki której możemy płynąć na fali transakcji” – powiedział Chiappini.

Wsparcie dla stosu w Indiach

Oprócz przedsiębiorstw w Australii, Chinach i Singapurze (gdzie firma niedawno uzyskała licencję instytucjonalnego dostawcy usług płatniczych), Chiappini twierdzi, że Indie to kraj, w którym fintech „podwaja się”.

Liczby w Indiach są duże. Według PPRO całkowite wydatki na technologie cyfrowe w Internecie w Indiach osiągnęły w 81 r. 2023 miliardów dolarów. Firma przewiduje, że do 137 r. kwota ta osiągnie 2027 miliardów dolarów. Obecnie 80 procent tych transakcji cyfrowych odbywa się za pośrednictwem UPI, czyli United Payments Interface, mobilnej usługi peer-to-peer będącej częścią „India Stack”.

Ten stos jest prowadzony przez indyjską National Payments Corporation, agencję rządową. NPCI zawarło umowę z PPRO, aby umożliwić Hindusom płacenie za zagraniczne produkty i usługi handlu elektronicznego za pomocą UPI.

W kraju UPI wymaga jedynie, aby nadawca podał numer telefonu komórkowego odbiorcy. Rząd dodał także takie funkcje, jak płatności automatyczne i cykliczne, agregacja kont oraz instrukcje głosowe dla osób, które nie mają smartfona.

PPRO szacuje, że do 1 roku UPI będzie obsługiwać ponad 2026 miliard transakcji dziennie.

Karta odrzucona

Fintech nie jest jedynym graczem zaangażowanym w rozszerzanie UPI o wydatki na usługi zagraniczne. Inne strony to Reserve Bank of India, banki komercyjne i trzy wiodące „przedpłacone instrumenty płatnicze” (operatorzy portfeli ułatwiający transakcje UPI), PhonePe, Google Pay i Paytm.



Model biznesowy PPRO zakłada uproszczenie płatności transgranicznych dla użytkowników krajowych kolei płatniczych. W krajach takich jak Indie, które mają kontrolę nad kapitałem, lokalnym mieszkańcom i firmom często trudno jest używać kart kredytowych do zakupu towarów i usług na platformach międzynarodowych. Sprzedawcy muszą wypełnić żmudne KYC i formalności, aby uzyskać zatwierdzenie.

W rezultacie transakcje kartowe są często blokowane. Sprzedawcy ci mają jednak łatwy dostęp do UPI, dlatego PPRO ma na celu połączenie krajowej infrastruktury z globalnymi sieciami kart kredytowych.

Co więcej, w zeszłym roku RBI rozprawił się z lokalnymi fintechami oferującymi obejścia, które utrudniały globalnym firmom z branży e-commerce, takim jak Netflix czy Spotify, przetwarzanie subskrypcji z siedzibą w Indiach. Firmy te musiały rozwijać działalność na lądzie.

Działalność PPRO zazwyczaj nie jest skierowana bezpośrednio do handlowców. Jej klientami są fintechy, agenci rozliczeniowi i banki. W przypadku Indii nie stara się obsługiwać każdej płatności międzynarodowej; woli siedzieć pośrodku lukratywnych korytarzy, np. między Indiami a USA (to znaczy pomagać Hindusom w płaceniu za amerykańskie usługi technologiczne, takie jak Netflix).

Pomaga także indyjskim firmom sprzedawać klientom zagranicznym, którzy korzystają z lokalnych rozwiązań płatniczych fintech, czy to AfterPay w Australii, Klarna w Europie czy Grab Pay w Azji Południowo-Wschodniej.

Od P2P do e-commerce

Chiappini twierdzi, że transgraniczna funkcjonalność UPI powinna zostać uruchomiona latem tego roku. Jest to usługa jednokierunkowa, pomagająca Hindusom wydawać pieniądze na handel elektroniczny za granicą.

Jego zdaniem z czasem w regionie pojawią się możliwości dla fintechów takich jak PPRO, umożliwiające transgraniczne płatności e-commerce na rynkach lokalnych. Byłoby to uzupełnieniem dwustronnych porozumień rządów mających na celu połączenie ich krajowych systemów płatności w czasie rzeczywistym.

Te powstające rozwiązania są nierówne i przeznaczone wyłącznie dla płatności P2P o niskiej wartości. Nie stanowi to wyzwania dla bankowości korespondencyjnej korzystającej z wiadomości Swift ani dla kart kredytowych. Nie uwzględnia także rosnącego zapotrzebowania na wydatki na międzynarodowe usługi handlu elektronicznego, takie jak oferty SaaS dla firm lub subskrypcje cyfrowe dla konsumentów.

Dotarcie tam to perspektywa długoterminowa. Na przykład Singapur połączył swoją infrastrukturę PayNow z UPI i tajlandzką PromptPay. Jednak mieszkańcy Bangkoku i Bangalore nie mogą tego używać do zawierania między sobą transakcji. Ogranicza to handel elektroniczny pomiędzy uczestniczącymi krajami.

Chiappini twierdzi, że emocje związane z połączeniem krajowych szyn płatniczych na rynkach azjatyckich opadną. „To jak z otwartą bankowością pięć lat temu: mnóstwo szumu, który zakończył się rozczarowaniem. To samo dotyczy używania bitcoinów do płatności.”

Innymi słowy, fintechy płatnicze spodziewają się, że w płatnościach transgranicznych utrzyma się mnóstwo dużych fal, po których będą mogli surfować.

Czat z nami

Cześć! Jak mogę ci pomóc?